Każdy z nas zastanawiał się kiedyś co robi źle, że dany element mu nie wychodzi. Drapaliśmy się w głowę i szukaliśmy przyczyn to w koniu, to w nas, to w sprzęcie… W tym artykule podpowiadamy kilka złotych zasad, które pomogą sprawić, że koń zrozumie o co nam chodzi.
1. Koń jest koniem i jest z tego dumny!
Im wcześniej zrozumiesz, że konia należy traktować po końsku, a nie jak człowieka tym lepiej dla Ciebie. Ty jednak możesz nauczyć się końskiego języka. Szalenie ułatwi to pracę, jeśli będziesz rozumiał zamiary konia, jego naturę i zachowania. Bądź zawsze ciekawy świata, ponieważ ten zmienia się nieustannie i nigdy nie wiemy wszystkiego do końca!
2. Bądź klarowny w tym co mówisz
A znaczy to po prostu: wysyłaj jasne komunikaty. Najczęstszą przyczyną frustracji koni jest wysyłanie przez nas sprzecznych sygnałów. Chcemy, żeby koń ruszył, dodajemy łydkę, ups za mocno!, ten wystartował z zadu, my ciągniemy za wodze… Koń ma prawo się wkurzyć. O co nam właściwie chodzi? Dbaj o jasność przekazu. Jeśli oczekujemy dobrego zagalopowaniu, zastanówmy się najpierw czy dodajemy jasne dla konia pomoce, czy przypadkiem nie pochylamy się do przodu, jak to często bywa…
3. Wymagaj od siebie więcej niż od konia
Świetnie jeśli chcesz, aby koń był elastyczny i z dobrze rozwiniętymi mięśniami. Ale czy Ty sam jesteś w formie? Czy masz kondycję, mocne nogi, rozciągnięte mięśnie? Wymagasz skupienia od konia podczas jazdy, ale czy Ty sam wkładasz w prace całe serducho? Czy potrafisz na tę godzinę skupić się tylko i wyłącznie na poprawnym wykonaniu elementu? Pracuj nad sobą, a zobaczysz szybko efekty!
4. Bądź konsekwentny
Jeśli wymagasz czegoś od konia, nie zmieniaj nagle zdania. Jeśli raz wykonasz korektę niepoprawnego zagalopowania, a za drugim razem odpuścisz sobie, opanowanie dobrego zagalopowania zajmie Ci dużo więcej czasu. Pomyśl sobie „Przebywanie z końmi to ciągła praca, nad nim samym i nade mną”.
5. Bądź teraz i dziś, analizuj, umiej zrozumieć
Czasami trzeba nagiąć nasze plany. Bądź elastyczny. Wyciągaj wnioski z aktualnych treningów i staraj się zrozumieć potrzeby konia. Nie zapominaj o sobie! Nie da się utworzyć dobrego partnerstwa jeśli jedna z połówek jest nieszczęśliwa. Jeśli nie czujesz się na siłach, aby pójść krok dalej, ale Twój koń aż kipi od pozytywnej formy daj sobie czas. Działa to też w drugą stronę. Konie żyją chwilą, nie wykupują ubezpieczeń i nie odkładają pieniędzy na nowy ekspres do kawy. Staraj się więc dostosować rodzaj treningu do teraźniejszej chwili. Pamiętaj o tym!
WPADAJ NA NASZEGO FANPAGA – Stacjonaty e-magazyn jeździecki
O czym chciałbyś przeczytać w następnym wpisie? Pisz śmiało w komentarzu! 🙂
Wszystkie fotografie są niezwykle uzdolnionej Pani Kamili Zagier, jej fanpag znajduje się TUTAJ